Podróż Trzy dni w Berlinie.
Drugiego dnia lało solidnie. Zdecydowaliśmy ,że jedynym miejscem gdzie można fotografować ,będą obiekty zamknięte lub zadaszone. Najpierw był jeden z dworców metra, później jedno z centrów handlowych, gdzie dowiedzieliśmy się ,że fotografować nie wolno. Usłyszeliśmy na zewnątrz jakiś jazgot. Była to demonstracja zwolenników „demokracji socjalistycznej”. Dla mnie był to ciekawy temat. Szkoda było tylko tych ludzi stojących na deszczu i wietrze.
Na ten dzień ,dzięki informacji iwonki55 ,zaplanowaliśmy zdjęcia nocne „Festiwalu Światła”, niestety lało jak z cebra. Może uda się w przyszłym roku.
Ten dzień był słoneczny, choć rano, mroźny. Przydały się rękawiczki. Zaczęliśmy od zwiedzania i fotografowania ,bardzo ciekawego architektonicznie ,Centrum Sony. Okolica też była bardzo ciekawa, zwłaszcza jeszcze jedna fontanna. Ponieważ w pierwszym dniu kiedy trafiliśmy pod Bramę Brandenburską, padało, wróciliśmy w to miejsce. To był ostatni punkt naszego pobytu w Berlinie.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Jakoś nie ciągnie mnie to miasto, ale z przyjemnością obejrzałem Twoje zdjęcia:) Jak dla mnie trochę za dużo szkła, betonu i plastiku tutaj... Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała, bo wówczas Berlina na pewno wyglądałby ciekawiej i ładniej:) Plus za zdjęcia ludzi - to rzadkość, aby ktoś będąc w Europie robił zdjęcia ludziom. Z jakiegoś powodu zdjęcia ludzi są głównie z biednych krajów tzw. Trzeciego Świata. Fajnie jednak, że Tobie się chciało porobić zdjęcia ludziom i je tu wstawić w bogatych Niemczech:) Te mi się najbardziej podobały:) Pozdrawiam!
-
bardzo ciekawe fotki,czujne oko autora.
-
fajnie zrobiłeś detale i, nazwijmy to, "inne ujęcia". lubię taką miejską fotografię...
-
Zdjęcia cudne, ciekawe , na razie obejrzałam pobieżnie i przyznaję, że twoja galeria to będzie dla mnie
'złodziej czasu' -
...nawet deszczowy Berlin może być interesujący, a jak tylko trochę słońca się pokaże, to nawet sympatyczny...
-
Fajnie oddany nastrój miasta. A przy okazji, gratuluję dołączenia do grona stutysięczników. Pozdrawiam.
-
...jeszcze wrócę!
-
zapraszam do "mojego" deszczowego Berlina :)
-
Ciekawe kadry. Brakuje tylko słoneczka i opisów do zdjęć. Pozdrawiam
-
Berlin jak zwykle fajny, nawet jesienią
-
jesienny Berlin - podoba mi się :)